Moja poranna pielęgnacja twarzy (Wrzesień 2015)
Moja poranna pielęgnacja twarzy jest uboższa od wieczornej, ale to tylko dlatego, że rano nie mam czasu na inne zabiegi i w sumie moja cera nie potrzebuje też niczego więcej. Dlatego w skład mojego rannego arsenału wchodzą tylko cztery produkty. Wszystkie bardzo lubię i stąd też pomysł na notkę, żeby Wam je pokazać;)
Krok pierwszy - Sylveco Hibiskusowy tonik do twarzy (150ml/15zł)
Jest to mój najnowszy nabytek, używam go dopiero od kilku dni. Zdążyłam jednak już się z nim polubić, ale co będzie po dłuższym czasie to się jeszcze okaże. Wiem, że pierwszy punkt powinien zawierać produkt oczyszczający typu żel czy mydło, ale ja rano pomijam ten krok. Moja cera nie lubi zbytniego oczyszczania. Wystarczy jej jak wieczorem ją porządnie wymyję mydłem naturalnym. Rano stosuje tylko toniki lub hydrolaty.
Skład: Woda, Ekstrakt z hibiskusa, Gliceryna, Ksylitol, Panthenol, Ekstrakt z aloesu, Glukozyd kokosowy, Alkohol benzylowy, Guma ksantanowa, Kwas fitowy, Kwas dehydrooctowy
Skład: Woda, Ekstrakt z hibiskusa, Gliceryna, Ksylitol, Panthenol, Ekstrakt z aloesu, Glukozyd kokosowy, Alkohol benzylowy, Guma ksantanowa, Kwas fitowy, Kwas dehydrooctowy
Krok drugi - Apis Professional Mgiełka z wodą różaną i ekstraktem z dzikiej róży (150ml/15zł)
Zanim nabyłam tonik Sylveco używałam tejże mgiełki jako toniku. Przelałam ją sobie do innego pojemnika i przecierałam twarz nasączonym wacikiem. Teraz stosuje ją zgodnie z przeznaczeniem, czyli rozpylam na skórę twarzy i dekoltu. Mgiełka ma bardzo przyjemny i pobudzający do życia zapach róży. Zdarza mi się pomijać ten krok, nie jest on obowiązkowy w mojej porannej pielęgnacji.
Skład: Aqua, Rosa Damascena Flower Water, Dehydroacetic Acid, Glycerin, Rosa Canina Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Aloe Extract, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum
Skład: Aqua, Rosa Damascena Flower Water, Dehydroacetic Acid, Glycerin, Rosa Canina Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Aloe Extract, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum
Krok trzeci - Creme Bar Krem pod oczy Visage Parfait (15ml/69,20zł)
Ja posiadam wersję o pojemności 10ml, która pochodzi z pudełka ShinyBox. Krem ma za zadanie poprawienie elastyczności, napięcia i jędrności skóry wokół oczu oraz skutecznie i długotrwale ją nawilżać. Krem spodobał mi się już po pierwszym użyciu, ponieważ od razu lekko napina i wygładza skórę. Do tego długotrwale nawilża i nadaje się pod makijaż. Myślę, że ma szanse on dorównać lub może nawet przebić mojego dotychczasowego ulubieńca od Yves Rocher Riche Creme /recenzja/
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Pentylene Glycol, Squalane, Butyrospermum Parkii, Cucumis Sativus Extract Fruit, Glycerin, Sodium Polyacrylate, Pnathenol, Hydrolyzed Hialuronic Acid, Phenoxyethanol; Ethylhexylglycerin, Parfum, Citric Acid.
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Pentylene Glycol, Squalane, Butyrospermum Parkii, Cucumis Sativus Extract Fruit, Glycerin, Sodium Polyacrylate, Pnathenol, Hydrolyzed Hialuronic Acid, Phenoxyethanol; Ethylhexylglycerin, Parfum, Citric Acid.
Krok czwarty - Avene Eau Thermale Emulsja z bardzo wysoką ochroną przeciwsłoneczną SPF50+ (do skóry normalnej i mieszanej) (50ml/50zł)
Na temat emulsji pisałam już na blogu /recenzja/. Jestem bardzo z niej zadowolona i na chwilę obecną jest to mój najulubieńszy krem z wysokim filtrem do twarzy. Polecam zajrzeć do notki z czerwca;)
To by było na tyle jeśli chodzi o moją poranną pielęgnacje twarzy. Wieczorny rytuał jest bardziej skomplikowany i ciągle nie mogę się zdecydować na ten jedyny krem czy też jedyny olejek. Codziennie coś zmieniam.
Dajcie znać co myślicie o mojej porannej pielęgnacji oraz jak wygląda Wasza? Jest bogatsza, podobna, a może skromniejsza?
Na temat emulsji pisałam już na blogu /recenzja/. Jestem bardzo z niej zadowolona i na chwilę obecną jest to mój najulubieńszy krem z wysokim filtrem do twarzy. Polecam zajrzeć do notki z czerwca;)
To by było na tyle jeśli chodzi o moją poranną pielęgnacje twarzy. Wieczorny rytuał jest bardziej skomplikowany i ciągle nie mogę się zdecydować na ten jedyny krem czy też jedyny olejek. Codziennie coś zmieniam.
Dajcie znać co myślicie o mojej porannej pielęgnacji oraz jak wygląda Wasza? Jest bogatsza, podobna, a może skromniejsza?
Nie miałam żadnego z kosmetyków przedstawionych przez Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńa wpadł Ci któryś w oko?
UsuńMiałam tonik z Sylveco, niedawno go wykończyłam :) Całkiem fajnie się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńu mnie jak na razie tez fajnie się spisuje, oby tylko tak dalej ;)
Usuńwykończyłam moje zapasy żeli do mycia twarzy zastanawiam się właśnie co kupić, może skusze się na cos z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego żelu z Sylveco, ale inne ich kosmetyki na tyle podbiły moje serce, że myślę i mam nadzieję, że żele też mają fajne;)
UsuńTen tonik Sylveco dość ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
całkiem fajnie się zapowiada;)
UsuńNa tonik skusiłam się ostatnio w sklepie :) czeka na swoją kolej, ciekawe jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńoby dobrze służył Twojej cerze;)
UsuńU mnie poranna pielęgnacja to teraz żel Manuka Ziaji, micel Biodermy do cery tłustej lub tonik Manuka Ziaji i krem Global Biodermy.Niestety po przyjeździe do Polski mam znów problem z zaskórnikami na policzkach i nie wiem od czego to.
OdpowiedzUsuńuuu niedobrze, może zmiana wody, powietrza? nie wiem, ale u mnie przy zmianie klimatu też dzieją się różne nieciekawe rzeczy ze skóra;/
UsuńNie znam żadnego z Twoich kosmetyków. Moja poranna pielęgnacja to woda z mydłem, krem na dzień (obecnie Ziaja z wit.C) , krem pod oczy (Yves Rocher Creme Riche, który kupiłam, bo go chwaliłaś, kończę trzecie opakowanie i potem próbuję Tołpę mak i łubin :)
OdpowiedzUsuńja wodę z mydłem preferuje wieczorem ;) miałam kiedyś próbki kremu Ziaji z wit. C i dobrze je wspominam.
Usuńrozumiem, że skoro zużyłaś trzy opakowania kremu YR to też się z nim polubiłaś?
o tym kremie z Tołpy nie słyszałam ,zbiera dobre opinie? u mnie z Tołpą różnie bywa, ale nie powiem trochę mnie zaciekawiłaś;)
Od dłuższego czasu miałam chęć na ten tonik hibiskusowy. Dziś po dermokonsultacjach go kupiłam (i jeszcze mnóstwo innych).
OdpowiedzUsuńMam ochotę na coś z Apisu ale nie wiem co warto kupić - nie przepadam za zapachem róży więc ta mgiełka odpada ale może coś polecisz?
no i nici z naszego odwyku ;d
Usuńz Apisem nie miałam za dużo styczności, ale mgiełki występują jeszcze w dwóch innych wersjach: z wodą z gałązek oliwnych i z owoców pomarańczy, może akurat któraś z nich bardziej cie zainteresuje;)
Nie polecam za to ujędrniającego kremu z żurawiną i olejkiem arganowym, mnie zapychał;/ dobrze za to wspominam peeling enzymatyczny, też żurawinowy;)
Na szczęście tylko jeden jest na zapas, więc nie jest źle. Kupiłam córze płyn do płukania ust i płyn do kąpieli. Sobie wzięłam balsam do ciała (z miętą pieprzową, nie mogłam się oprzeć), tonik, krem pod oczy (mój już ledwo dycha) i dostałam mnóstwo próbek i dwie pomadki peelingujące.
UsuńDzięki za propozycje będę pamiętać.
a jaki krem pod oczy wzięłaś?
Usuńo i próbasy i gratisy, fajny sklep znalazłaś;)
Nie miałam żadnego kosmetyku z twojej pielęgnacji. :)
OdpowiedzUsuńa zainteresował Cie któryś?
UsuńJa również nie :)
Usuńa takie fajne te moje kosmetyki ;)
UsuńA ja rano niestety nigdy nie mam wystarczająco czasu, żeby odpowiednio zadbać o swoją twarz ;(
OdpowiedzUsuńznam to;/ na szczęscie na razie mogę sobie pozwolić na spokojną, ranną pielęgnacje ;) ale były czasy gdy tez rezygnowałam z niektórych kroków, co później miało negatywny wpływ na stan mojej wymagającej cery;/
Usuń